poniedziałek, 4 marca 2013

Rozdział 15. Stan przed imprezowy.


Przepraszam! Wiem, wiem, miałam obsuwę z notką… ale czasu nie było, ani chęci, żeby cokolwiek napisać.  Ten rozdział raczej nie zaspokoi waszej ciekawości, humoru też zbyt wiele nie ma i jest krótki. W tym momencie nie stać mnie na nic więcej.
Wybaczcie.

Położyłem się na Natsu i musnąłem wargami jego usta. W oczach chłopaka ujrzałem figlarny błysk. He. Hehe. Hehehe. Chyba nie da mi spokoju, dopóki go nie przelecę. Powinienem więc spełnić swoją powinność!
Włożyłem ręce pod koszulkę Dragneela i zacząłem macać jego klatę. Chwilę później bezczelnie dobrałem się do jego spodni. Wydał z siebie pomruk aprobaty.
Nie potrzeba było długiej gry wstępnej, żebyśmy obaj byli napaleni – cóż, nam niewiele trzeba. Kolejno pozbywaliśmy się ciuchów, aż wreszcie leżeliśmy zupełnie nadzy w plątaninie rąk i nóg.
Całowaliśmy się do utraty tchu. Wreszcie nie wytrzymałem – uniosłem do góry pośladki Natsu i wszedłem w niego w miarę delikatnie. Jęknął cicho i przymknął oczy.
Poruszałem się w ciele chłopaka coraz szybciej i gwałtowniej. Jego jękom towarzyszyło moje sapanie. Zacisnął palce na trawie. Wreszcie obaj osiągnęliśmy spełnienie, prawie w tym samym momencie. Opadłem na ziemię tuż obok niego, starając się uspokoić oddech. Popatrzyłem na Dragneela i uśmiechnąłem się, widząc jego uśmiech.
- Kocham cię. - Ścisnął moją dłoń.
Uniosłem się do pozycji siedzącej i musnąłem wargami jego policzek.
- Ja ciebie też – odparłem.
Zadrżał, kiedy owionął nas zimny wiatr.
- Wracajmy – mruknąłem cicho, wstając.
Ubraliśmy się, a kiedy już ruszył w stronę bazy przypomniałem sobie, że miałem go zatrzymać jak najdłużej poza budynkiem.
- Wiesz co, czekaj – odezwałem się, gorączkowo myśląc, co moglibyśmy robić przez długi czas.
Seks.
Pierdol, się mózgu. Tylko zboczeństwa ci w głowie!
- Tak? – Popatrzył na mnie pytająco.
- Nie chcę jeszcze wracać do bazy. Chodźmy na jakiś spacer, czy coś… Pobądźmy sami – palnąłem.
Jeeeeju, to zabrzmiało zbyt romantycznie, jak na mój gust.
- Słodki jesteś, wiesz? Zawsze wiesz, na co mam w danej chwili ochotę – wymruczał, łapiąc mnie za rękę.
Dżizas krejzas, klękajcie narody! Jestem jasnowidzem! To taki doniosły moment w moim życiu! Chciałbym pozdrowić zjebów z gildii, Janusza, no i…
- I ładnie się czerwienisz. – Wybuchnął śmiechem.
Oh no, spaliłem buraka? No niee.
- Och, dziękuję. Chodź stąd – fuknąłem, ruszając w bliżej nieznanym mi kierunku. Wspominałem już, jak słaby jest mój zmysł orientacji w terenie? Nie? To wspominam.
- Nie tam, gamoniu. Chyba że chcesz wjebać się w jakieś zarośla. – Pociągnął mnie w stronę ścieżki. – Chodźmy na miasto.
Skinąłem głową na znak zgody i ruszyliśmy.

Kiedy żeśmy wrócili czułem, jakby mi nogi w dupę wlazły. Wałęsaliśmy się przez bite trzy godziny, a nie siedzieliśmy nawet minuty. W dodatku gdy już zdążyłem walnąć się na łóżko, ściągnął mnie z niego Jellal.
- Potrzebny mi jesteś, muszę się ciebie poradzić w jednej kwestii – oznajmił, po czym zaciągnął mnie na zewnątrz.
- Jakiej, kurwa? – zapytałem, niezmiernie zirytowany.
- Debilu, chodzi o urodziny Natsu. Już rozdzieliliśmy między sobą obowiązki, pozostało tylko trzymać go jak najdalej stąd do wieczora, więc zaplanuj jakieś rozrywki, ale też wiesz... zachowuj się jakbyś zapomniał, że to jego święto. To ma być wielki suprise, jarzysz?
- A co ja niby będę z nim robił cały dzień? – wyjęczałem, przerażony perspektywą całodziennego wałęsania się po mieście.
- Chuj wie, cokolwiek. I nie zapomnij mu kupić prezentu.
- Prezentu…? Tyle że ja nie wiem, co mógłbym mu dać.
Seks byłby dobrym prezentem.
Kurwa, mózgu, mówiłem coś – pierdol się z tymi zboczeństwami. Hehehe, nawet to zabrzmiało dwuznacznie.
- To twój chłopak, do jasnej cholery. Jak możesz nie wiedzieć, co chciałby dostać? – zdziwił się Jell.
- No wiesz… nie rozmawiałem z nim na ten temat – odparłem.
A może rozmawiałem? Nie pamiętam, kurwa. Czasami łapię się na tym, że kompletnie go nie słucham, więc równie dobrze mogło mi to umknąć. No ale przecież się do tego nie przyznam.
- Jesteś debilem, Gray. – Podsumował mnie krótko.
- Spójrz na siebie – mruknąłem. – To wszystko?
- W sumie to tak. – Wzruszył ramionami.
Zebrałem więc dupę w kroki i wróciłem do pokoju. Walnąłem się z powrotem na łóżko i kminiłem, co mogę kupić temu złamasowi.
Właśnie siedział na szafce i przeglądał jakąś książkę, pogwizdując cicho.
- Co czytasz? – spytałem.
- Książkę na temat chorób psychicznych.
WTF?
- Eee… ciekawy temat… - wydusiłem z siebie, kiedy pierwszy szok opadł.
- Wiem, Drugą pozycją na mojej liście jest taka o reinkarnacji, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć – poskarżył się.
Kurwa, on na filozofię zamierzał iść, czy na psychologa, czy co?
Diiiing.
W mojej bani zadzwonił dzwonek oznajmiający, że znalazłem idealny prezent – kupię mu książkę o reinkarnacji!
Tak, jestem genialny, wiem. Autografy później. Teraz pozostało tylko wybrać się na miasto…


Łaaa, mówiłam, że krótkie. D: I to w kij, jak tak teraz patrzę. XD
~Misuzu.

14 komentarzy:

  1. Gehee ~
    Jak to humoru nie ma ? Jest . O , tutaj ! *pokazuje palcem*
    Trudno , że masz pewne braki ze wstawianiem notek xD
    Ja się cieszę , że w ogóle jakaś jest ! ;3
    Krótka , ale zadowalająca ^^
    Pozdrawiam i życzę powrotu do stanu ..., w którym byłaś nieco wcześniej (?)
    Jestem do dupy , jeżeli chodzi o pocieszanie i tego typu rzeczy ;P
    Myślę o tobie ♥
    Jeżeli nastrój ci się naprawia i nie myślisz o tych rzeczach , o których nie chcesz myśleć , to wiedz , że moje modły w tejże chwili się spełniły xD
    Zaprawdę , powiadam ci , modlę się o ciebie do Boga codziennie w nocy ..
    xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie, gdzie? Nie widzę XDD Oślepłam ;<
    Teeż Cię pozdrawiam i Bożydara :D
    Co do mojego stanu - powoli, powoli, ale wracam do formy, dziękuję za zainteresowanie :3
    I nie przejmuj się - też nie umiem pocieszać XD
    Ja o Tobie też <3
    Aktualnie myślę o fizyce. A to nie jest rzecz, o której chciałabym w tej chwili myśleć, ale lepsze to, niż co innego, nie? :D
    Łoo O.O to dlatego lecę na takim farcie? XD a czasem na przypałach...xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Sorry , ze odpisuje teraz , ale tata poszedł z psami , więc dopiero teraz mogłam wejść na Bożydara (cichaczem) .. xP
    No tutaj ! Nie widzisz ? xD
    Dziękuję za pozdrowienia , Bożydar również - jest uradowany jak nigdy xD
    Ach , to się cieszę , że powracasz :D
    Oczywiście , że lepsze niż nic ! xD
    A ja miałam wczoraj sprawdzian z fizyki o,O Modlę się o tróję xD"
    No prawdopodobnie dlatego XD
    A co do tych przypałów , to to nie moja sprawka xDD
    Dzisiaj też się pomodlę xD Masz jakieś życzenia do spełnienia ? Mogłabym sie wstawić za tobą u pana boga xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, cieszę się, że weszłaś :3
    No właśnie nie widzę D:
    Ooo, to dobrze, że się ucieszył! XD
    Tak, powracam z wielkim hukiem XDD
    Ja mam jutro i stwierdziłam, że nic nie umiem, chociaż się uczyłam o.o będę trzymać kciuki, żebyś dostała trójeczkę ;P
    Jaaasnw, nie Twoja, tak sobie tłumacz :D
    Moim życzeniem jest to, żeby mnie nie zapytał z fizyki ani nie zrobił kartkówki :3 innego na tą chwilę nie mam :D
    Nie, wróć. Jednak mam. Żeby Ci się szlaban w końcu skończył! ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zdążyłam wczoraj odpisać :<
    Modliłam się o to byś dostałą olśnienia na sprawdzianie xD
    Dziękuję *o*
    To twoje życzenie ? *-* Mogłaś życzyć sobie kucyka , albo innych rzeczy , a ty wybrałaś koniec mojego szlabanu ?! Kochana jesteś <3
    Też bym chciała koniec tej mordęgi D:
    Ale muszę poprawić oceny i w ogóle .. Tak więc staram się ze wszystkich sił , abym mogła w końcu korzystać z Bożydara na jawie xD
    I pisać z tobą >,<

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no, rozumiem ^^"
    Ha, nie pytał ani nie zrobił kartkówki! *0*
    Nie ma sprawy :3
    Po co mi kucyk i inne rzeczy, jak mogę sobie zażyczyć koniec Twojego szlabanu? ;> <3
    Staraj się, staraj, a ja będę Cię wspierać duchowo *^* Bo też chcę z Tobą pisać, a póki co nie ma ku temu większych możliwości ;<

    OdpowiedzUsuń
  7. I znów przepraszam ..
    Byłoby łatwiej gdybym mogła używać laptopa na jawie .. A tak co chwilę muszę go zamykać i strugać głupa przed rodzicami xD
    Kochana jesteś <3
    Dostałam dzisiaj piątkę z historii *o* Może rodzice się zlitują xD
    Dobrze ... Już czuję twoje wsparcie :D
    Hę ? Nie zrobił kartkówki ? To na pewno dzięki moim modłom xD
    I pamiętaj - co złego to nie ja xDD"
    Idę się starać ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie musisz przepraszać. Rozumiem, że nie możesz siedzieć dłużej niż jakoś... góra 10 minut ^^"
    Ach, bo się zarumienię :3 <3
    Jeej! Gratuluję, na pewno moje wsparcie miało z tym coś wspólnego *-* :D
    Też tak sądzę, wymodliłaś mi to :D
    Dobrze, zapamiętam xDD
    Okay, powodzenie ;>
    Aaa no i właśnie. Nie łatwiej by było, gdybyśmy się wymieniły numerami fona? ^^" skoro nie wiadomo, kiedy skończy Ci się szlaban..^^"

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki , że rozumiesz ;>
    Tak , to na pewno dzięki twemu wsparciu *.*
    A co do tej wymiany , to chcesz pisać esy , czy gadać przez telefon ? xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no, przecież nie ma za co ;d
    Ha, no ja wiem :D
    W sumie obojętne, albo tak, albo tak :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie chce gadać , bo się wstydzę ! >,< xD"
    Wolę esy , jeśli ci pasuje ;>

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie też się trochę wstydzę...:3
    Okay ;p
    To czekaj, może na czacie się wymienimy?;d Albo wbij na gadu na moment:3

    OdpowiedzUsuń
  13. Natsu czyta?! Nie może być!!! Od kiedy????

    OdpowiedzUsuń