poniedziałek, 16 września 2013

Rozdział 34. Bonus - czyli: perypetie Laxusa i Freeda.

No czeeść :D
Siadłam, miałam wenę, więc napisałam... to!
Taki tam bonus, przerywnik od akcji :3
Z tego, co się orientuję, ktoś chciał właśnie takie coś xD 



Opowiem wam pewną historię, kiedy to Laxus i Freed wybrali się na misję. Wtedy jeszcze nie byli razem, a Zielony, jak to Zielony – próbował wszystkiego, żeby zwrócić na siebie uwagę blondyna.
Ale zacznijmy od początku…
Pewnego pięknego dnia, kiedy deszcz lał jak z cebra, a wszyscy ludzie i zwierzęta pochowali się w cieplutkich miejscach, dwóch dorosłych mężczyzn szło pod jedną, małą parasolką w stronę powozu. Prostując: lepiej zbudowany zajmował całe miejsce pod marnym schronieniem, drugi zaś, chucherko a nie facet, szedł za nim, narzekając na zimno. Był cały przemoczony, a daleko jeszcze było do celu.
- Laxus, zimno mi – poskarżył się po raz kolejny. Liczył na to, że mężczyzna zlituje się i da mu chociaż bluzę. Nic z tego.
- Ale z ciebie baba. Nie jęcz, tylko chodź – odwarknął tamten, posyłając mu spojrzenie zabójcy.
Milutko, pomyślał Zielony, zrezygnowany. Nie zamierzał jednak odpuścić! Laxus musi w końcu zauważyć, że on jest kimś, dla kogo powinien się w pewien sposób poświęcać. Tak, to było bardzo egoistyczne myślenie i Freed o tym doskonale wiedział.
Nie powstrzymało go to jednak od przygotowania perfidnego planu…
*
Tą noc obaj mieli spędzić w hotelu. Sprytny (niepełno-sprytny, hehe) Freed wysłał Laxusa do gościa, u którego mieli pracować. Tłumaczył się, że nie pójdzie z nim, albowiem jest zbyt przemoczony i telepie go z zimna. Zaproponował, że pójdzie już do hotelu, zarezerwować pokoje. Blondyn zgodził się na to dość niechętnie. Pewnie sam miał ochotę zaszyć się w ciepłym pokoju, jednak nie było mu to jeszcze dane.
Jak było ustalone, tak zrobili. I tu właśnie wkracza spryt Zielonego – zamiast dwóch pokoi, wynajął jeden. Kazał powiedzieć recepcjonistce, że tylko jeden – do tego z jednym, wielkim łóżkiem - był wolny, gdyby Laxus się coś później rzucał. Obiecała, że to zrobi.
Zadowolony z siebie mężczyzna poszedł do przydzielonego pokoju, aby przygotować dalszą część „zasadzki”.
*
Kiedy Laxus przyszedł do pokoju, Freed już na niego czekał, o czym tamten nie mógł wiedzieć. Blondyn zdążył usiąść na łóżku, wzdychając ciężko, a wtedy spod prysznica wyszedł jego towarzysz, z ręcznikiem niezbyt dokładnie zawiązanym w pasie. Nucił sobie jakąś bliżej niezidentyfikowaną piosenkę i udawał, że nie zauważył Dreyara.
Popatrzył na niego dopiero po chwili, robiąc dość głupią minę.
- Laxi? Co ty tu robisz tak wcześnie? – zapytał, udając zaskoczenie.
- A co, miałem tam siedzieć do usranej śmierci? – Uniósł lekko brew do góry, poirytowany.
Nie umknęło jego uwadze, że Freed bez wątpienia pod ręcznikiem nie ma żadnej bielizny, co w sumie trochę go przerażało. Jak na zawołanie, w tej samej chwili chłopakowi zsunął się ręcznik z bioder i opadł z cichym szelestem na podłogę.
Freed strzelił poker face’a, ale nie ruszył się z miejsca, po prostu wlepiając gały w materiał pod swoimi nogami.
Za to Laxus cały czas wgapiał się w jego krocze. Szybko jednak skierował wzrok na twarz Zielonego.
- Echem. Mógłbyś, z łaski swojej, zakryć to, co masz między nogami? – zapytał z rozbawieniem, nie pokazując po sobie, że trochę ten widok zadziałał mu na wyobraźnię.
- Eee… T – tak – wyjąkał tamten, nieco zrezygnowany.
Co on sobie wyobrażał? Że Dreyar się na niego rzuci i zaczną się całować, a później kochać? Cóż… tak właściwie, to tak to sobie wyobrażał. Dlatego określiłem go mianem niepełno-sprytnego.
Wracając do sedna sprawy: załamany Freed zaczął beczeć jak pojebany, złapał ręcznik i rzucił nim w zdezorientowanego Laxusa, po czym pobiegł do łazienki, zapominając zamknąć za sobą drzwi. Jakby tego było mało, pośliznął się na mokrej podłodze i wyrżnął epicką glebę na plecy, co dodatkowo spotęgowało jego ryk.
Blondyn – po strzeleniu efektywnej twarzopalmy – poszedł za nim i podniósł go z podłogi (po dość wielu próbach, bo idiota nie chciał wstać). Otarł mu łzy wierzchem dłoni, po czym mocno go do siebie przytulił, co spowodowało, że zszokowany Zielony wreszcie się zamknął i przestał ryczeć. Laxi mógł odetchnąć z ulgą.
- Freed, co ci ostatnio odwala? Mam dość tych podchodów – powiedział spokojnie, nie wypuszczając go ze swoich objęć.
- B – bo ja chcę, żebyś wreszcie zaczął mnie zauważać – wyszeptał, jąkając się trochę.
- Zauważam, kretynie. – Westchnął cicho. Nie był przyzwyczajony do takich sytuacji. Wcześniej nie był do końca pewny, czy Freed czuje to samo, co on, dlatego nie robił żadnego kroku w stronę ewentualnego związku. Teraz widział, że ten idiota tego chciał, więc nie musiał się już hamować.
Pocałował go. Włożył w ten pocałunek tyle czułości, na ile było stać tego z pozoru brutalnego mężczyznę.
- Freed?
- Hmmm?
- Ty wiesz, że cały czas jesteś nagi?
W całym hotelu dał się słyszeć pisk zielonowłosego. Ucichł jednak niemal tak szybko, jak się pojawił – uciszony przez natarczywe pocałunki jego blondwłosego towarzysza.
 Od tamtego dnia są razem, a ja – tak bardzo niezorientowany w tym wszystkim człowiek – dowiedziałem się o ich związku dopiero wtedy, kiedy tymczasowo ze sobą zerwali.

- Tee, Gray, a skąd ty o tym wszystkim wiesz? – zapytał Jellal, kiedy skończyłem snuć opowieść.
- Opowiedzieli mi kiedyś po pijaku. – Zaśmiałem się. – Teraz twoja kolej na opowiedzenie jakiejś historii. Trzeba umilić sobie jakoś czas, jeśli mamy siedzieć tu całą noc.
Mężczyzna pokiwał głową i po chwili zaczął snuć swoją własną opowieść.   



Info:
http://melodie-jutra.blogspot.com  <-- nowy wpis.
http://stingxnatsu-dark-story.blogspot.com  <-- pierwszy rozdział :3
Kurde, czy ja nie za wiele ostatnio dodaję? o.O W sumie korzystajcie, bo później już tak nie będzie XD
~Kusakabe.

18 komentarzy:

  1. Gray opowiada świetne historie! :D Ja bym chętnie poczytała jeszcze Jellalu i jego byłym chłopaku hehe ;d
    początek, Laxus, który swym cielskiem nie pozwolił Freedowi wejść pod parasolkę mnie rozwalił XDD Oh, Laxus! Ty, brutalu! XD
    I Jak Freed się pobeczał XDD myślałam że sama sobie facepalm'a strzelę xdd
    Weny <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jeszcze jak obiektywnie! XD
      Oooo, może coś o tym napiszę, to będzie taki kolejny bonus ;d
      Haha, Laxus jest taki nieczuły...XD
      Hahahah, ja strzeliłam, jak to pisałam xd Stwierdziłam, ze serio mam zryty mózg :D
      Przyda się, nawzajem <333

      Usuń
  2. To ja chciałam *macha*
    Tak się cieszę *w*
    Super są.
    Dziś przeżyłam to samo z parasolem tylko, że koleżanka mokła (moknęła ?), bo nie chciałam się podzielić. Biedna tak jak Freed.
    Wynagrodził mu Laxi (nie mogę tego zrobienia, śmieję z niego jest takie babskie) potem odpowiednim rozgrzaniem ;d
    Freed nie no nie pogada taki intelekt i przebiegłość. Łał xD
    Może i nie do końca ale jego plan wypalił.
    Kocham nazwisko "Dreyar" jest boskie. Laxus nawet nazwisko ma seksowne ;d
    Fajna wstawka lubię ich razem są słodycy ^^
    Popieram Iris, coś z Jellalem byłoby fajne ;d
    Ym nie wiem czy mam ale standardowo na zakończenie Weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, oj mój ulubiony paring(*~▽~)
    Niepełno-sprytny hehe xD
    Gray ma talent do opowiadań.
    Scena z ręcznikiem xD I z płaczem o(≧∇≦o) A z piskiem to już wogóle (o≧▽≦)o
    Jell miał chłopaka? (⊙_☉)
    W każdym razie uwielbiam Jellala to i taki bonusik byłby fajny ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Miko - no tak, rzeczywiście :D
    Ooo, Freed zna ten ból i mówi, że bardzo współczuje Twojej koleżance ;< Byłaś jak Laxus xDD
    Freed w tym związku robi za babę, dlatego musi chociaż głupim zdrobnieniem pokazać, że "Laxi" też ma w sobie coś z baby, lol XD
    Ojj, wynagrodził <3
    Nie podejrzewałabyś o to Zielonego, nee? :D
    Liczy się sam efekt xd
    Nuu, fajne jest, mi też się podoba *___*
    Bardzo :3
    No dobra, to będzie coś z Jellalem xD
    Dziękuję bardzo <3

    PinkyDeath - a widzisz :D
    No co, w końcu to trochę prawda...xD
    W końcu to Gray, on ma do wszystkiego talent <3
    Haha, podobało się? XD
    Coś w którymś rozdziale o tym było, ale nawet sama - przyznaję się bez bicia - nie pamiętam, czy pisałam, że go miał... ;d
    Okay, no to postanowione - bonus z Jellalem, a potem wracamy do akcji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yaaaaay~~
      Czyli bonus zrobisz od razu ^^
      A ja myślałam że będę musiała jeszcze czekać.
      Tyle wygrać xD

      Usuń
    2. No nie tak od razu, tylko jak będę miała czas :3 Pewnie w weekend go wrzucę, ale nic nie obiecuję :3

      Usuń
    3. To i tak niezwykle szybko :3
      Chodziło mi że od razu po tym, a nie że jeszcze kilka rozdziałów i dopiero. Przecież nie chcemy Cię tak męczyć.

      Usuń
    4. W sumie :D
      Ach, rozumiem :3

      Usuń
  5. Jak Freedowi zsunął się ręcznik to przypomniała mi się biologia i to jak oglądaliśmy jądra szczura. xD Lol xD
    Gray niech pisz książkę: 'Opowieści z mojego zacnego życia' *-* Tak fajnie to opowiedział :D Jakże Freed nie dopracował swojego planu, bo nie pomyślał, że normalny człowiek przecież by tak nie zrobił, nie żuci się na kogoś.xD Kocham to Twoje poczucie humoru.C: Wczoraj już przeczytałam tylko było dość późno i nie zostawiłam po sobie śladu. ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahahahahahha, też masz porównania XDDDD
    Może takową opublikuje, któż go wie :DDD
    No wiesz, Freed ma swój świat i swoje kredki, używa więcej wyobraźni, niż rozumu...XD
    Miło mi to słyszeć :3
    Rozumiem, nic się nie stało przecież ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pff, pff welcome back xD Ojej.. jak mnie tu dawno nie było '-' Kurde.. szczerze to muszę powiedzieć, że po tym jak skończyli emitować odcinki Fairy Tail to stopniowo zaczęło mi to wszystko brzydnąć ;-; a i nawet mangę czytam z 3-4 tygodniowym opóźnieniem xD' Przyznam się, że nie przeczytałam tej noty ;-; ALE PRZECZYTAM!.. jak znajdę jakiś wolny czas ( pomiędzy przeglądaniem obrazków z tumblra, a graniem w osu xD) to wszyściuuutko nadrobię x3 Mam nadzieję, że chociaż troszkę się cieszysz z mojego powrotu :3' < pewnie nie.. i tak nikt nigdy za mną nie płakał ;-; >

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NARESZCIE! Tak długo czekałam, aż się w końcu odezwiesz! Już myślałam, że opuściłaś mnie na zawsze! Q.Q
      Eeech, też byłam do tyłu z mangą, w anime wszystko wygląda lepiej i zabawniej, albo bardziej dramatycznie i da się bardziej wczuć w klimat, a tak to... ^^"
      Tak myślałam ;< Mam nadzieję, że nadrobisz, w sumie chyba sporo masz do nadrabiania...;o Tak dawno przestałaś się odzywać T.T Cieszę się bardzo, że powróciłaś i mam nadzieję, że już mnie nie opuścisz, Akane-chan! <33

      Usuń
    2. Ehehehe >3 Po takich słowach to chyba nie mogę cię zostawić xD
      Em no sporo tego mam '-' Prawdopodobnie w weekend się zbiorę do kupy i przeczytam wszystko x3 Mam nadzieję.. z moim zapałem to różnie bywa.. ^^''

      Usuń
    3. Chyba? Chyba?! Q.Q
      Wiesz, jeśli już nie lubisz mojej "twórczości", to nie będę Cię w sumie zatrzymywać, nie ma co czytać na siłę ^^"
      Wiadomo, raz jest zapał, a raz po prostu nic się nie chce, także no. xd

      Usuń
  8. LAXUS x FREED. Jestem kurwa w niebie. W pieprzonym, gejowskim niebie <33
    Aww, mój ulubiony paaring ♥♥
    "Laxi" ja pieprzę, jak to pedalsko brzmi xD Aż chyba sama zacznę tak nazywać Laxusa xDD
    Jedno mi się nie podobało. Że go nie zerżnął. Ale cóż, trudno o doskonałość... Q.Q
    Ogólnie podobał mi się ten bonusik. Oni są tacy słodcy. Mogłabym o nich pisać codziennie... Gdyby mi się chciało D:
    Chcę więcej wątków o tematyce Laxus x Freed <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, cieszę się razem z Tobą xD
      Ulubiony z FT, jak mniemam? :D
      No pedalsko, ale jakiś skrócik musi być XDD Haha, spoko ;d
      Ha, no cóż. Po prostu nie mam ostatnio weny na porno, co zresztą widziałaś, jak pisałyśmy nasze Rin x Haru ;o
      No tak, lenistwo się odzywa xd
      Dobra, zobaczę, co da się zrobić <3

      Usuń
  9. A to spryciarz :D. Ganbare, Freed!!!

    OdpowiedzUsuń